Wolność słowa uznana za świętokradztwo
Proces sądowy to zabójcza dla wolności słowa w Polsce taktyka – zwalczanie niewygodnych poglądów za pomocą kodeksu cywilnego. Od dawna posługuje się nią np. środowisko „Gazety Wyborczej" – mówi Ewie Łosińskiej historyk i publicysta.
Już dziś możemy poznać ostateczny wyrok w procesie, jaki wytoczył panu Jacek Pszon po publikacji książki „Cena przetrwania? SB wobec Tygodnika Powszechnego", twierdząc, że naruszył pan jego dobra osobiste w postaci czci i dobrej pamięci o zmarłym ojcu – Mieczysławie Pszonie, redaktorze czasopisma. Wyrok raczej nie zmieni jednak stosunku dawnych redakcyjnych kolegów do pana i pańskiej książki. Już pan nie publikuje w „Tygodniku"?
Nie. To, jak zachowało się moje dawne środowisko po wydaniu tej książki, zakończyło możliwość naszej współpracy. Bliscy mi kiedyś koledzy przyłączyli się do nagonki na mnie, choć do napisania o „Tygodniku" zachęcała mnie właśnie redakcja, w tym ksiądz Adam Boniecki i głównie dlatego podjąłem się tego zadania.
Krzysztof Kozłowski stwierdził, że napisał pan o kontaktach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta