Ciotka rewolucji moralnej
Agnieszka Holland podjęła walkę z patriarchatem, polskim nacjonalizmem i wszystkimi zjawiskami, które – według niej – prześladują człowieka ze względu na jego narodowość, wyznanie, orientację seksualną.
Temat okładkowy jednego z lutowych wydań „Newsweeka" – znana reżyser nie zagłosuje już na Platformę Obywatelską, bo partia ta nie przeforsowała w parlamencie ustawy o związkach partnerskich. W środku zdjęcie, jak się dowiadujemy z podpisu, „rodzinne", czyli matka Agnieszka Holland z córką Katarzyną Adamik i jej partnerką Olgą Hajdas. Niecały rok wcześniej Adamik dokonała coming outu. Teraz do akcji wkracza Holland. Obok zdjęcia rozmowa, o której będzie jeszcze w Polsce głośno.
Warunkiem powodzenia każdej rewolucji jest mocne świadectwo. Nikt nie zgodzi się poprzeć radykalnej zmiany, jeśli nie będzie wiedział, co ona oznacza. Żeby zdecydować się na skok w nieznane, muszą być ku temu jakieś przesłanki. Wśród nich najważniejszą jest po prostu wiarygodna obietnica lepszego jutra. Tak było z chrześcijaństwem. Gdyby Chrystus nie zmartwychwstał – a wyznawcy Galilejczyka zapewniają, że naprawdę zmartwychwstał – nie byłoby dziś Kościoła powszechnego. Być może skończyłoby się na jakiejś żydowskiej sekcie, która prędzej czy później zniknęłaby z horyzontu dziejów.
Obecnie w Polsce toczy się batalia o zmiany w dziedzinie ustawodawstwa i obyczajów, równoznaczne z głęboką rewolucją kulturową. Rewolucja ta zdążyła już przeorać w ciągu minionego półwiecza kraje zachodnie. A ponieważ od kilku stuleci część polskiej elity skutecznie odwołuje się do występującego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta