Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polska to jest poważna sprawa

16 marca 2013 | Plus Minus | Jan Bończa-Szabłowski
autor zdjęcia: Piotr Guzik
źródło: Fotorzepa
 Gdybym był stwórcą wszystkiego, jakżeby mnie wszystko nudziło. A tak przynajmniej irytuje.
źródło: Plus Minus
Gdybym był stwórcą wszystkiego, jakżeby mnie wszystko nudziło. A tak przynajmniej irytuje.
Zasada zawsze ważna:  Miej problemy duchowe, ale najpierw umyj zęby.
źródło: Plus Minus
Zasada zawsze ważna: Miej problemy duchowe, ale najpierw umyj zęby.
Czas jest  szalonym kierowcą, pędzącym naprzód  i zostawiającym za sobą martwe kury (Z księgi tanich metafor)
źródło: Plus Minus
Czas jest szalonym kierowcą, pędzącym naprzód i zostawiającym za sobą martwe kury (Z księgi tanich metafor)

Chciałem pisać sztukę o generale Jaruzelskim. Pojawiał się w mojej wyobraźni z coraz większą liczbą medali, 
którą potem musiał zjeść – wspomina 83-letni pisarz 
w przeddzień publikacji kolejnego tomu „Dzienników"

W trzecim tomie „Dzienników" pod datą 12 maja 1985 roku dokonał pan odkrycia: „Wszystko jest wyłącznie czasownikiem. Rzeczowniki nie odpowiadają rzeczywistości. Ja również jestem czasownikiem. Mrożkować, mrożkowanie, mrożkuję". Możemy więc trochę pomrożkować?

Bardzo proszę. Usiądę tylko wygodnie na krześle, bo zapowiada się dłuższa rozmowa.

Punktem wyjścia będzie oczywiście najbardziej oczekiwany, trzeci tom „Dziennika", który obejmuje najdojrzalszy okres w pana życiu artystycznym.

Nie czytałem jeszcze tego tomu, więc przypomni mi pan, przy okazji, co w nim pisałem. Z tymi tomami to jest taka sprawa, że długo zastanawiałem się, co z nimi zrobić. W końcu przed laty przekazałem je wydawnictwu. Oni to opracowali i systematycznie wydają, tom po tomie.

Stawiał pan jakieś warunki co do publikacji tych wspomnień?

Nie. Zostawiłem wydawnictwu całkowitą swobodę.

Może dlatego są one szczere aż do bólu – zwłaszcza w stosunku do samego autora?

Być bezwzględnym tylko w stosunku do innych to żadna sztuka. Przyznam panu zresztą, że nie pisałem tego z myślą o publikacji. Zapisywałem na wyrywki to, co wydawało mi się ważne i ciekawe. W tym głosie samotnego człowieka nie ma systematyczności. W ciągu 30 lat notowałem dość chaotycznie, choć szczerze. Przed publikacją zapytałem kilka...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9488

Wydanie: 9488

Spis treści
Zamów abonament