Lepsza droga do zbawienia
Mnie, jako historyka, nauczono wielkiego szacunku do naszych przodków, staram się zrozumieć ludzi przeszłości i darzyć ich sympatią. I dać im rację - mówi prof. Ewa Wipszycka-Bravo, historyk starożytności
Wszyscy jesteśmy z Egiptu?
Ponieważ nasza cywilizacja ma wiele kolebek, to śmiało możemy powiedzieć, że Egipt był jedną z nich.
Hurgada, Szarm el Szeik, piramidy... Coś pominąłem?
Ruch monastyczny. Tam pojawili się pierwsi mnisi, pierwsze klasztory, a przecież ich cywilizacyjne znaczenie w kształtowaniu Europy jest nie do przecenienia.
Nie chodzi tylko o znaczenie duchowe.
W każdym wymiarze: od uprawy winorośli czy warzenia piwa po szkolnictwo i całą wiedzę techniczną. Nie mówiąc już o tym, że kiedy w Europie nastąpiło tąpnięcie kulturowe, mnisi przechowali tradycje i dzieła literackie czy filozoficzną spuściznę antyku.
A co ma z tym wspólnego Egipt?
To Egipcjanie zaproponowali światu fantastyczną nowość, jaką był monastycyzm. Stworzyli jego duchowe i organizacyjne podwaliny, dali wspaniałą literaturę, bogactwo, z którego chrześcijaństwo czerpie do dziś.
Kiedy to się zaczęło?
O ile nakaz ascezy jest w religii chrześcijańskiej od zawsze, o tyle monastycyzm pojawił się pod koniec trzeciego wieku, jeszcze przed prześladowaniami cesarza Dioklecjana.
Na początku na pustynię wędrują świątobliwi mężowie, którzy żyją tam w samotności. Po co?
Odpowiedź prawdziwa, choć banalna, jest znana:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta