Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wielkanoc w okopach nad Nidą rok 1915

30 marca 2013 | Plus Minus | Henryk 
Krok-Paszkowski
Trwaliśmy osamotnieni...  Oficerowie  I Kompanii III Baonu w lutym 1915 r.
źródło: Zdjęcie ze zbioru Janusza Masłowskiego
Trwaliśmy osamotnieni... Oficerowie I Kompanii III Baonu w lutym 1915 r.
Patent oficerski z podpisem Komendanta
źródło: Zdjęcie ze zbioru Janusza Masłowskiego
Patent oficerski z podpisem Komendanta
Henryk Krok-Paszkowski  w ziemiance  nad Nidą. Rysunek ołówkiem sierżanta Sławińskiego
źródło: Rzeczpospolita
Henryk Krok-Paszkowski w ziemiance nad Nidą. Rysunek ołówkiem sierżanta Sławińskiego

Fragment nieznanych wspomnień oficera Legionów, generała II RP

Są dwie blisko siebie wpadające do Wisły rzeki: od strony Królestwa wpada Nida – powolna, rozlewna, dość błotnista i cicha. Po drugiej stronie Wisły (od Małopolski) – Dunajec – to rzeka o charakterze górskim, dużo sprawiła trudności i zabiegów, lecz z punktu wojskowego była łatwiejsza do utrzymania. Pozycje nam wyznaczone biegły nieprzerwanie wzdłuż Nidy i utrzymanie się na jej linii było trudniejszym zadaniem.

Nasz 5. pp. Legionów zajął rejon (już przygotowany i okopany) po Austriakach, na odcinku około 15 kilometrów, zajmując też przylegające wsie: Tur Dolny, Tur Górny, Sobowice i dalej. Po drugiej stronie rzeki, na naszym prawym skrzydle, widać było miasteczko Pińczów – zajęte przez Moskali.

Przewieziono nas koleją ze Śląska do stacji Jędrzejów, a stamtąd wieczorem dotarliśmy pieszo na pozycje nad Nidą. Na prawo od nas był 1. pp. Legionów i dwa luźne baony. Okopy nasze (ciągłe) to się zbliżały do rzeki (Tur Górny) i wtedy mieliśmy około 400 metrów do okopów rosyjskich, to się od niej oddalały (Imielno) na około 1.500 metrów, wychodząc na błotnistą dolinę (mówię o pozycji 5. pułku). Zależnie od tego, w którym miejscu odcinka przebiegała służba, była ona łatwiejsza lub cięższa.

Ja wraz ze swą świeżą kompanią na razie nie zajmuję okopów i trzymany jestem w odwodzie we wsi Tur Dolny. Jest to tuż przy...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9500

Wydanie: 9500

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament