Obawy chrześcijan w Libii
Trudna Wielkanoc czeka chrześcijan w Libii, nielicznych w tym kraju (około 1 proc. z 6,5 miliona mieszkańców). Obawiają się ataków fundamentalistów islamskich.
Jak napisał „Bloomberg", drzwi anglikańskiego kościoła Chrystusa Króla w Trypolisie będą zamknięte w czasie niedzielnych nabożeństw. Tydzień temu odwołano zaś procesję z okazji Niedzieli Palmowej. Watykan zamknął jeden klasztor, a z drugiego ewakuował zakonnice. W więzieniu przebywa grupa chrześcijan oskarżanych o prozelityzm. Najbardziej narażeni na ataki byli ostatnio Koptowie, chrześcijanie z sąsiedniego Egiptu. W połowie marca jeden z Koptów zmarł w więzieniu, prawdopodobnie w wyniku tortur. Na wieść o jego śmierci doszło do protestów przed Ambasadą Libii w Kairze. Jeszcze tego samego dnia wieczorem wściekły tłum podpalił koptyjski kościół w Bengazi. Fundamentaliści islamscy, prześladowani w czasach Muammara Kaddafiego, po jego obaleniu w 2011 roku mają spory wpływ na sytuację w Libii.