Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Porwanie własnego dziecka bezkarne

30 marca 2013 | Prawo | Katarzyna Nowosielska
autor zdjęcia: Tomasz Wawer
źródło: Rzeczpospolita

Nie ma paragrafu na rodzica uprowadzającego dziecko i pozbawiającego je kontaktu z drugim opiekunem.

Według kodeksu rodzinnego dziecko ma prawo do troski i opieki obojga rodziców.  Rzeczywistość w dobie otwartych granic przerosła jednak przepisy. Jednego z rodziców, który zabiera pociechę od drugiego i znika z nią bez śladu, nie można ukarać. To nic, że uniemożliwia dziecku kontakt, przerywa więź z szukającym go rozpaczliwie ojcem czy matką.

Związki mieszane

Małego Dawidka od półtora roku szuka Jacek. Chłopiec pochodzi z mieszanego związku. Ojciec jest Polakiem, a matka Portugalką. Jacek  poznał  swoją  żonę Claudię właśnie w Portugalii, dokąd wyjechał na studia. Urodził im się syn. Rodzina zamieszkała w Polsce.

Po powrocie do kraju w małżeństwie coś zaczęło się  psuć. Claudia stawała się agresywna wobec męża. Ten zdecydował się wnieść pozew o rozwód. Sąd rodzinny na warszawskiej Woli zdecydował, że dziecko ma przebywać na stałe z ojcem. Matka miała prawo  je odwiedzać. Pojechała do Portugalii. W ogóle nie kontaktowała się z dzieckiem. Sąd rodzinny zdecydował więc  zawiesić jej prawa rodzicielskie. Kobieta w 2011 r. wróciła do Polski.

W lipcu 2011 tatę czteroletniego wówczas  Dawida  zaatakowało dwóch mężczyzn przed bramą domu. Jeden z nich w towarzystwie byłej portugalskiej żony wyciągnął z  samochodu Jacka przerażonego chłopca, który krzyczał o pomoc. Matka...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9500

Wydanie: 9500

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament