Porwanie własnego dziecka bezkarne
Nie ma paragrafu na rodzica uprowadzającego dziecko i pozbawiającego je kontaktu z drugim opiekunem.
Według kodeksu rodzinnego dziecko ma prawo do troski i opieki obojga rodziców. Rzeczywistość w dobie otwartych granic przerosła jednak przepisy. Jednego z rodziców, który zabiera pociechę od drugiego i znika z nią bez śladu, nie można ukarać. To nic, że uniemożliwia dziecku kontakt, przerywa więź z szukającym go rozpaczliwie ojcem czy matką.
Związki mieszane
Małego Dawidka od półtora roku szuka Jacek. Chłopiec pochodzi z mieszanego związku. Ojciec jest Polakiem, a matka Portugalką. Jacek poznał swoją żonę Claudię właśnie w Portugalii, dokąd wyjechał na studia. Urodził im się syn. Rodzina zamieszkała w Polsce.
Po powrocie do kraju w małżeństwie coś zaczęło się psuć. Claudia stawała się agresywna wobec męża. Ten zdecydował się wnieść pozew o rozwód. Sąd rodzinny na warszawskiej Woli zdecydował, że dziecko ma przebywać na stałe z ojcem. Matka miała prawo je odwiedzać. Pojechała do Portugalii. W ogóle nie kontaktowała się z dzieckiem. Sąd rodzinny zdecydował więc zawiesić jej prawa rodzicielskie. Kobieta w 2011 r. wróciła do Polski.
W lipcu 2011 tatę czteroletniego wówczas Dawida zaatakowało dwóch mężczyzn przed bramą domu. Jeden z nich w towarzystwie byłej portugalskiej żony wyciągnął z samochodu Jacka przerażonego chłopca, który krzyczał o pomoc. Matka...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta