Smoleńskie piętno. Dwa bieguny patriotyzmu
Smoleńsk? Nie mam wątpliwości, że jest, jak był, i wciąż pozostanie trudną do zmycia, bolesną plamą na narodowym honorze, a jeśli ktoś takich słów nie lubi, po prostu na nas samych. Minęły trzy lata. Poświęciliśmy mu tysiące, jeśli nie miliony, stron kłótni i rozważań, pytań i interpretacji, a on wciąż ciąży jako lejtmotyw polskiego sporu, z sensem czy bez, wbrew czy zgodnie z logiką epoki. Jest i ogniskuje wokół siebie dyskusję, staje się sednem pytań o naszą tożsamość narodową, istotę państwowości czy patriotyzm.
Właśnie ta ostatnia kategoria, jakże w gruncie rzeczy odległa od smoleńskiego dramatu, ciągle wypływa jako jego fundamentalna odsłona. To, jak odpowiadamy na pytania w smoleńskiej debacie, ma świadczyć o odcieniu naszego patriotyzmu. Buntuję się przeciwko temu, ale całkiem bezskutecznie, bo zbiorowość wybrała za mnie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta