Jestem zły i jestem gwiazdą
Na wolność wychodzi sprawca jednej z najgłośniejszych zbrodni we Włoszech. I zostanie celebrytą
Korespondencja z Rzymu
Pietro Maso spędził w więzieniu prawie 22 lata. To sprawca ohydnej zbrodni: dla pieniędzy bestialsko zamordował rodziców.
Już dziś wiadomo, że zaraz po tym, gdy 15 kwietnia opuści więzienie, rozpocznie się jego kariera jako celebryty: wcielenia zła z jednej, a bohatera wzniosłej opowieści o pokucie i wybaczeniu z drugiej strony.
Prawo tabloidu
Włoskie media od tygodni zapowiadają wyjście mordercy z mediolańskiego kryminału Opera jak turnée wielkiej gwiazdy estrady. Tego samego dnia wyjdzie książka „Zło to byłem ja" (Il Male ero io), którą zdążył napisać z dziennikarką Raffaellą Regoli dla jednego z największych włoskich wydawnictw Mondadori.
Już można zamawiać: 17 euro, przesyłka gratis. Na wabika fragmencik: „Stoję obok ich ciał. Są martwi. Stoję pozbawiony czucia. W żyłach, kościach i w mózgu czuję lód. Muszę iść się umyć. Mam krew na rękach. Krew mego ojca i matki. Myję się i spoglądam w lustro. Czy to ja, czy nie ja? Postarzałem się. Zło nagle przyśpieszyło bieg czasu".
Zaraz potem Maso ma ponoć umówiony szereg występów w telewizjach i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta