Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Powstańcie, których nie dręczy głód

06 kwietnia 2013 | Sport | Paweł Wilkowicz
Paul Breitner, pierwszy buntownik piłkarskich Niemiec lat 70., maoista w wersji pop
źródło: EAST NEWS
Paul Breitner, pierwszy buntownik piłkarskich Niemiec lat 70., maoista w wersji pop

Trenerzy z Che w sercu, piłkarze z ETA i kibice sławiący Stalina: nie tylko Paolo di Canio dał się uwieść ideologii

Wbrew temu, co mówili złośliwcy, Paul Breitner nie wkładał sobie małych czerwonych książeczek Mao do getrów zamiast ochraniaczy. Ale na treningi Bayernu Monachium je przynosił i chętnie Niemcom wykładał, co Mao i Che Guevara mieliby do powiedzenia o ich nieznośnym mieszczaństwie i konserwatyzmie. On, Czerwony Paul, gardził tym bezmyślnym dorabianiem się, posłuszeństwem wobec przełożonych i umiłowaniem porządku. Niech sobie Franz Beckenbauer i inni płyną z prądem, to nie dla niego.

Breitner stawiał się trenerom, krytykował władze klubu, drwił z Beckenbaura, który lgnął do każdej władzy. Paul uważał się za futbolowy symbol rewolty 1968 roku i bardzo mu było przykro, gdy niektórzy za ten symbol uważali Guentera Netzera, piłkarza Borussii Moenchengladbach. Borussia była wówczas, w latach 70., jedynym godnym rywalem Bayernu w Bundeslidze. Grała jak trupa artystów, a Bayern jak maszyna, więc długowłosy Netzer miał większe szanse, by porwać tłumy, mimo że wcale się jakoś szczególnie nie buntował.

Hymn mnie rozprasza

Breitner za to nie dawał o sobie zapomnieć. Zapuścił afro i potężne bokobrody, potem też brodę, fotografował się pod portretem Przewodniczącego, zaczytany w chińskich agitkach. Mówił, że niemiecki hymn przed meczem rozprasza go i irytuje, przed powołaniem do Bundeswehry ukrywał się w piwnicy Ulego Hoenessa, dziś szefa Bayernu....

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9505

Wydanie: 9505

Spis treści
Zamów abonament