Herbert prywatny
Uczył się piosenek Szczepanika, o swoich utworach mówił »wierszyczki«, potrafił być skromny, czarujący i bardzo dowcipny. Korespondencja Zbigniewa Herberta z Julią Hartwig i Arturem Międzyrzeckim pozwala poznać prywatne oblicze poety.
Ta korespondencyjna znajomość trwała ponad ćwierć wieku – od roku 1962 aż do śmierci Herberta. Rozpoczyna się, gdy Julia Hartwig pracuje w Paryżu nad biografią Gerarda de Nervala, a przyszły autor „Przesłania Pana Cogito" odnosi sukces dzięki zbiorowi esejów „Barbarzyńca w ogrodzie". Przyjaźń rodzi się właściwie w listach i dopiero w nich tak naprawdę rozkwita, bo ich autorzy ciągle mijali się z powodu zagranicznych wojaży. Zdarza im się spotkać na chwilę w USA czy Paryżu. Przed 1962 rokiem Herbert do Międzyrzeckiego i Hartwig jedynie sporadycznie zagląda. Relacje między nimi zacieśniają się, gdy powstaje miesięcznik „Poezja". Panowie pracują tam razem od pierwszego numeru z grudnia 1965 roku
Ich przyjaźń scementował Marzec '68 – wtedy korespondencja dwóch pisarzy i redaktorów zmieniła się w wymianę myśli między ludźmi prawdziwie bliskimi. Międzyrzeckiego usunięto z redakcji „Poezji" po tym, jak podpisał się pod...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta