Azjatyckie giganty razem
Celem wizyty nowego premiera Chin w Indiach jest przełamanie lodów w trudnych relacjach z wielkim sąsiadem.
Wybór New Delhi na cel pierwszej, rozpoczętej w niedzielę, wizyty Li Keqianga jest z pewnością rodzajem politycznej demonstracji, tym bardziej że Chińczycy przywiązują zwykle dużą wagę do symboliki i gestów.
Przedłużanie stanu napięcia panującego przez całe dekady między dwoma najludniejszymi krajami świata i najbardziej dynamicznymi potęgami gospodarczymi Azji nie jest w interesie obu stron, dlatego chińska inicjatywa uregulowania spornych kwestii spotkała się z pozytywnym przyjęciem po drugiej stronie Himalajów.
Długa lista problemów
Mimo sięgającego 45 stopni dokuczliwego upału Manmohan Singh i Li Keqiang – premierzy Indii i Chin – starają się sprawiać wrażenie ludzi tryskających optymizmem. Już pierwszego dnia obaj politycy zapowiedzieli kroki w kierunku poprawy stosunków, a zwłaszcza załagodzenia sporu granicznego. Jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta