Pracodawca dużo ryzykuje, zatrudniając niektórych na zlecenie
Decydując się na współpracę na umowie cywilnoprawnej, gdzie teoretycznie nie trzeba odprowadzać składek bądź ograniczają się one do zdrowotnej, zleceniodawca musi liczyć się z tym, że u pewnych osób ZUS to zakwestionuje.
Do wykonywania zadań pracodawcy często przyjmują zleceniobiorców. To jedna z form optymalizacji kosztów, ponieważ ubezpieczenie społeczne dla zleceniobiorcy, który ma inny tytuł do ubezpieczeń, jest dobrowolne. Na ZUS oszczędza się też, gdy zatrudnia się studenta lub ucznia. Dla zleceniodawców jest to korzystne. Niekiedy jednak, nawet w warunkach, gdy wydaje się, że nie trzeba płacić składek, pojawia się taki obowiązek.
Oto przykłady umów zleceń z niektórymi osobami, od których ZUS wymaga odprowadzenia danin.
Prokurator i sędzia
Sędzia i prokurator podlegają składkom ZUS. Wyłączenie sędziów z systemu powszechnego ubezpieczenia społecznego nie ma charakteru podmiotowego – rozumianego w ten sposób, że sędzia nie podlega ubezpieczeniu bez względu na rodzaj prowadzonej działalności – a tylko przedmiotowy. Nie podlega on ubezpieczeniu z racji wykonywania swojej funkcji i w zakresie wypłacanego mu z tego tytułu uposażenia. Stąd umowa zlecenie to jedyny tytuł do ubezpieczenia społecznego i nie powstaje tu zbieg tytułów ubezpieczeń.
Identyczna sytuacja jest z prokuratorami. Dlatego zatrudniając sędziego lub prokuratora, należy szczególnie ostrożnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta