Skromna pomoc USA dla syryjskich powstańców
Dostawy broni dla rebeliantów w Syrii, ale bez strefy zakazu lotów nad tym krajem – po miesiącach debat prezydent Barack Obama podjął decyzję o wsparciu opozycji walczącej z reżimem Asada.
Bezpośrednim pretekstem do zmiany amerykańskiego stanowiska w sprawie Syrii było zdobycie przez wywiad ostatecznych dowodów na to, że reżim prezydenta Baszara Asada użył przeciwko siłom opozycji i ludności cywilnej broni chemicznej.
O istnieniu dowodów na temat przekroczenia przez Damaszek „czerwonej linii", za jaką uznano użycie broni masowego rażenia, poinformował także Paryż i Londyn. Dla Białego Domu ustalenia w tej sprawie stanowią punkt zwrotny.
Według Departamentu Stanu USA użycie broni chemicznej stawia więc pod znakiem zapytania możliwość znalezienia dyplomatycznego rozwiązania dla Syrii.
Przeciwko ustaleniom na temat broni chemicznej od razu zaprotestowała Rosja, twierdząc, że dowody zostały sfabrykowane. Minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow oświadczył, że proces...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta