Orbán znów na unijnym dywaniku
Parlament Europejski podejmie dziś decyzję w sprawie przyjęcia krytycznego raportu o przestrzeganiu demokracji na Węgrzech.
Po z górą dwóch miesiącach przerwy eurodeputowani powrócili wczoraj do debaty plenarnej nad stanem demokracji na Węgrzech, która zdaniem lewicy i liberałów jest wciąż naruszana przez prawicowy rząd Viktora Orbána.
Za i przeciw Węgrom
Jedna dyskusja w Parlamencie Europejskim na temat krytykowanej przez lewicę polityki Fideszu już się odbyła 17 kwietnia. Nie przyjęto jednak wówczas wiążących decyzji, a spór pokazał jedynie podziały między europarlamentarzystami. Europejska Partia Ludowa (EPP), do której należy Fidesz, stanęła za Węgrami, podczas gdy przedstawiciele lewicy, liberałów i Zielonych (łącznie z samym przewodniczącym PE i unijna komisarz ds. sprawiedliwości Vivien Reding) ostro skrytykowali poczynania rządu Viktora Orbána.
Ten sam scenariusz powtórzył się podczas wczorajszego posiedzenia PE w Strasburgu. Obecny na posiedzeniu Orban usłyszał od Ulrike Lunacek, austriackiej posłanki Zielonych, że on i jego rząd „przygotowuje grunt dla homofobii, ksenofobii, podkopuje fundamentalne wartości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta