Tajemnica rosyjskiej ropy
Najmniejszy od dekady eksport ropy z Rosji do Europy to nie efekt spadku popytu, a obniżania podaży przez Kreml.
Od początku lipca eksport rosyjskiej ropy spadł do 10-letniego minimum – 2,1 mln baryłek na dobę, dowiedziała się u importerów gazeta „The Financial Times". To zjawisko narasta, mimo że rosyjska ropa marki Urals jest o 2–3 dol. tańsza od marki Brent.
Azja bije Europę
Nie jest to wina zmniejszającego się popytu, ale co zaskakujące – spadającej rosyjskiej podaży. Przyczyna takiego stanu rzeczy leży w polityce kremlowskich władz. Od 2005 roku rosyjskie koncerny paliwowe zwiększyły moce swoich rafinerii o jedną czwartą i przedkładają sprzedaż benzyn i innych produktów naftowych na eksport lub w kraju.
Dlaczego? Otóż rząd Rosji stymuluje przerób surowej ropy poprzez wysokie cła eksportowe na surowiec. Są one dużo wyższe od ceł na produkty naftowe, więc rentowność eksportu tych ostatnich jest znacznie wyższa.
Jednak jak mówi „Rz"...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta