Dzień na wyspie kochanków
Wyspę Capri rozsławiły występki cesarza Tyberiusza i neapolitańskie piosenki.
Z Sorrento na Capri najlepiej wybrać się wcześnie. Wyspa widziana z pokładu statku wyłania się z porannej mgły i z wolna nabiera kształtów. Wyrasta z morza jako wydłużona skała o dwóch kulminacjach po bokach i obniżeniem pośrodku. Najpierw w słońcu bieleją stromo opadające do morza skalne ściany, dopiero później pojawia się wąski skrawek płaskiego wybrzeża i port. W Marina Grande, jak to w śródziemnomorskim porcie, panuje straszliwy gwar i tłok. Cumują tu miejscowe łodzie i statki z Neapolu, Salerno i sąsiedniej Ischii.
Capri, małą, o pow. 10,4 km kw., wyspę na Morzu Tyrreńskim od dawien dawna zamieszkiwali ludzie. Była osadą fenicką, w VIII w. p.n.e. przeszła w ręce Greków, na koniec dostała się Rzymianom. Zwała się odtąd Caprea, czyli Wyspa Kóz. Już w starożytności słynęła z piękna, a walory jej krajobrazu cenili rzymscy cesarze; w 29 roku p.n.e. na Capri przebywał cesarz...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta