Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czy warto było odwołać wójta?

21 września 2013 | Kraj | Izabela Kacprzak
Referendum w Elblągu było jednym z nielicznych, w którym mieszkańcom udało się odwołać władzę
autor zdjęcia: Wojciech Stróżyk
źródło: Reporter
Referendum w Elblągu było jednym z nielicznych, w którym mieszkańcom udało się odwołać władzę

Euforia, nadzieja, a potem często rozczarowanie – po wymianie władzy przychodzi czas rozliczeń.

Sławomir Kocyga, przedsiębiorca z Częstochowy, który cztery lata temu zmobilizował kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców i doprowadził do odwołania Tadeusza Wrony, wieloletniego prezydenta miasta, czuje dziś rozgoryczenie.

Po prawicy władzę w mieście objął SLD, prezydentem został były poseł partii, 36-latek, który uruchomił słynny na całą Polskę program finansowania zabiegów in vitro dla par.

– Tylko nasze postulaty, które doprowadziły do usunięcia Wrony, poszły do kosza. Przyszła nowa partia, rozparcelowano stołki, a problemy, jak były, tak zostały – mówi „Rz" Kocyga.

Były lider słynnego na całą Polskę referendum zarzuca dużym partiom, że zawłaszczyły samorządy do własnych celów. – To nie tak, jak twierdzi prezydent Komorowski, że referendum to polityczne zagranie lokalnych watażków. To wielka polityka, wchodząc do niej, niszczy samorządy. Zamiast gospodarzy gminami rządzą politycy, którzy dbają o partyjne interesy. Ja się z marzeń o demokracji wyleczyłem – stwierdza gorzko Kocyga.

Grzechy władzy

W tym roku – za sprawą Warszawy – dojdzie do najbardziej spektakularnego referendum w Polsce. Także...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9645

Wydanie: 9645

Zamów abonament