Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przemytnicy prawie jak konspiratorzy

21 września 2013 | Kraj | Marek Kozubal
Zamiast powieści – apierosy
źródło: Służba Celna
Zamiast powieści – apierosy
Kontrabanda ukryta w podłodze samochodu
źródło: Służba Celna
Kontrabanda ukryta w podłodze samochodu

We włosach, wiertłach do drewna 
lub butelkach alkoholu idzie przez granicę szmugiel.

W Wielkiej Brytanii celnicy zatrzymali obywatelkę jednego z krajów Ameryki Południowej. – Przewoziła martwe dziecko z zaszytym w ciele pakunkiem z narkotykami – opowiada Piotr Tałałaj, rzecznik warszawskiej Izby Celnej. Sprawa stała się głośna w środowisku służb zwalczających przemyt z powodu jej drastyczności.

W Polsce przemytnicy, wykorzystując mniej makabryczne metody, bardziej wzorują się na tradycji konspiry. Sięgają do metod znanych z książek opisujących czasy ostatniej wojny. Nietypowy dzisiaj, ale niezwykle popularny wiele lat temu sposób „odświeżyli" przemytnicy z Podkarpacia oraz Ukrainy. W przemycie papierosów sięgnęli po wykorzystywaną przed 60 laty metodę zrzutu.

Był koniec sierpnia. Godzina 1 w nocy. Nad ściernisko w pobliżu wsi Bobrówki koło Jarosławia, w które pionowo wbite były latarki sygnalizacyjne, przyleciała motolotnia. Niewielki statek powietrzny zniżył lot, z wysokości 100 metrów pilot zrzucił pudła z paczkami papierosów. W sumie było ich 10 tysięcy.

Motolotnia zrobiła łuk nad polem i skierowała się ku granicy z Ukrainą. Informacja o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej trafiła do dowództwa sił powietrznych. Lot był obserwowany na radarach. Po wylądowaniu kierujący motolotnią został zatrzymany przez ukraińskich pograniczników, którzy już o wszystkim wiedzieli.

W tym samym czasie nasi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9645

Wydanie: 9645

Zamów abonament