Na jałowym biegu
W żadnym poważnym sporcie Polska nie była nigdy takim mocarstwem, jakim dziś jest w siatkówce.
I nie o wyniki tu chodzi, tylko o widowisko, zarobki i pozycję działaczy w międzynarodowej konstelacji. Sale są pełne, kibice wielbią siatkarzy, ci zarabiają w polskiej lidze ogromne pieniądze, a telewizja Polsat znakomicie pokazuje ten spektakl.
Dla Zdzisława Ambroziaka, Aleksandra Skiby i trochę młodszych, z pokolenia złotych medalistów z Montrealu, wyjazd do Włoch był jak wyprawa do ziemi obiecanej. Nie tylko dlatego, że dolarowy przelicznik w PRL z każdego pracującego na Zachodzie czynił krezusa. Tam był po prostu inny świat, inne życie. Świętej pamięci Zdzisław opowiadał mi o tym z błyskiem w oku.
Dziś włoskie kluby...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta