Nieśmiertelne koszty transakcyjne
Dzięki Ronaldowi Coase'owi w dużej części zaczęto dostrzegać związki pomiędzy prawem a ekonomią. I to nie tylko na uniwersytetach – pisze wiceprezes Banku Gospodarstwa Krajowego.
JŚmierć, która nie niesie ze sobą sensacji, nie wzbudza zainteresowania mediów, nawet jeśli dotyczy jednego z najstarszych i najbardziej utytułowanych ekonomistów na świecie.
Niedawne odejście 102-letniego Ronalda Coase'a doczekało się tylko kilku krótkich wzmianek. To niewiele jak na osobę, która wstrząsnęła naukami ekonomicznymi, przedkładając logikę nad skomplikowane modele, a w dodatku ukazała coś, co kiedyś wydawało się niezależne – związek prawa z ekonomią.
Niebanalne odpowiedzi
Coase zawsze miał dar zadawania trudnych pytań i udzielania na nie niebanalnych odpowiedzi. Królewska Akademia Nauk w Sztokholmie doceniła Go, przyznając Nagrodę Nobla z nauk ekonomicznych, w szczególności wskazując na dwie publikacje.
Pierwsza ukazała się w 1937 roku, a podstawą jej był wykład, który wygłosił w Szkocji w 1932 r., mając zaledwie 21 lat. W artykule pt. „Istota firmy" („The nature of the firm") Coase zajął się pytaniem, które wydaje się bliższe filozofii niż naukom ekonomicznym: dlaczego istnieją przedsiębiorstwa?
Coase nie zaszył się w bibliotece London School of Economics, której był absolwentem, lecz udał się z wizytą po największych amerykańskich przedsiębiorstwach.
Ówcześni ekonomiści mieli dość prostą odpowiedź – chodzi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta