Czy prawnicy z urzędu powinni kredytować państwo
Sąd odwoławczy, uchylając orzeczenie i przekazując sprawę do ponownego rozpoznania, powinien mieć kompetencję do orzeczenia wynagrodzenia z tytułu nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej przez obrońcę lub pełnomocnika z urzędu – uważają prawniczki.
Na łamach „Rzeczpospolitej" pojawił się nader interesujący artykuł adw. prof. Katarzyny Bilewskiej i adw. Andrzeja Tomaszka „Wygrana z urzędu to problem z wynagrodzeniem", w którym autorzy wskazują, że pełnomocnikowi z urzędu łatwiej otrzymać honorarium, jeśli sprawę przegra, gdyż wówczas koszty procesu zawsze pokryje Skarb Państwa, natomiast jeżeli wygra, koszty zasądza się od przeciwnika procesowego na rzecz strony wygrywającej postępowanie, co może powodować spore trudności w odzyskaniu wynagrodzenia.
Niemały problem istnieje w postępowaniu odwoławczym zarówno w sprawach karnych, jak i cywilnych, kiedy sąd II instancji uchyla zaskarżone orzeczenie i przekazuje sprawę sądowi I instancji do rozpoznania. Zdarza się w wielu przypadkach, że sprawa przekazana do ponownego rozpoznania trwa kilka lat, a obrońca czy pełnomocnik z urzędu, będąc zobowiązany przez państwo do świadczenia pomocy prawnej ubogim, wykonuje wówczas pracę bez jakiegokolwiek wynagrodzenia, chociaż poświęca swój czas, własne zasoby materialne, a także wykorzystuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta