Programowo niedaleko od PiS
O Tusku: koń słabnie, o Pawlaku: brakuje go, o Gowinie: trzymam kciuki. Z Eugeniuszem Kłopotkiem rozmawia Jacek Nizinkiewicz.
Dlaczego nie należy pan do parlamentarnego zespołu badającego katastrofę smoleńską?
Eugeniusz Kłopotek, poseł PSL: Chciałem się do niego przyłączyć, ale zniechęciła mnie osoba przewodniczącego.
Antoni Macierewicz wydaje się zdeterminowany w doprowadzeniu do wyjaśnienia przyczyn katastrofy.
Jest postacią skrajną i nie gwarantuje obiektywnego wyjaśnienia przyczyn katastrofy. Nawet jeśli zespół parlamentarny mógł działać z pożytkiem, to osoba posła Macierewicza jest zbyt kontrowersyjna.
Prof. Michał Kleiber wezwał zespoły Macieja Laska i Antoniego Macierewicza do wzięcia udziału w konferencji naukowej ws. przyczyn katastrofy.
Nie ma szans na konfrontację ekspertów Macierewicza i Laska. Spór zaszedł tak daleko, że spokoju i porozumienia w sprawie katastrofy smoleńskiej już nigdy nie będzie. Zespół Macierewicza będzie robił swoje, bo przecież nie da się rozwiązać. W następnej kadencji pewnie zostanie ponownie powołany.
Może nie będzie musiał, skoro PiS wygra wybory.
Marzeniem PiS jest przyszłe samodzielne rządzenie. Uważam, że są to mrzonki. Kilku jastrzębi w drużynie Jarosława Kaczyńskiego odstraszy niektórych wyborców.
Dlaczego PSL nie świętował z SLD 20. rocznicy porażki „Solidarności" i objęcia władzy przez waszą koalicję?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta