Ofelia umiera już w pierwszej scenie
W baletowym „Hamlecie” Jacek Tyski traktuje Szekspira z szacunkiem. Szkoda, że mniej daje od siebie - pisze Jacek Marczyński.
Każdy debiut na scenie narodowej jest wydarzeniem, pojawienie się zaś młodego choreografa w warszawskim Teatrze Wielkim przez dziesięciolecia było wręcz niemożliwe. Odkąd jednak Krzysztof Pastor przekształcił tu zespół w Polski Balet Narodowy, sytuacja zaczyna się zmieniać. Wciąż jednak duży spektakl firmowany przez młodego autora jest w Operze Narodowej czymś wyjątkowym.
Szansę taką dostał teraz Jacek Tyski, wciąż aktywny jako tancerz warszawskiego zespołu, ponadto z doświadczeniami wcześniej zdobytymi też w Niemczech czy Hiszpanii. Od kilku lat stara się jednak zaistnieć również...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta