Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Petent, klient czy interesariusz

07 października 2013 | Kraj
Prof. Jerzy Bralczyk: – Patrzmy na siebie jak na ludzi. Wtedy może będziemy rozmawiali jak ludzie
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa
Prof. Jerzy Bralczyk: – Patrzmy na siebie jak na ludzi. Wtedy może będziemy rozmawiali jak ludzie

Nie chciałbym, żeby w urzędzie tłumaczono mi jak dziecku. Idea prostego języka także powinna być ograniczana – mówi językoznawca.

Rz: Ponad urzędniczym biurkiem toczy się niezbyt demokratyczny dialog. Jedna ze stron tego aktu komunikacji narzuca swój styl.

Prof. Jerzy Bralczyk: Tak się niekiedy zdaje i jednym, i drugim. I urzędnikom, i tym, którzy załatwiają sprawy w urzędzie. Pozycja petenta zakłada kogoś, kto o coś prosi, a urzędnik może coś dać albo czegoś nie dać. W krajach anglosaskich podania czy też aplikacje, które się zgłasza, nie zawierają próśb. To są tylko wnioski. Obywatel nie jest kimś proszącym.

To jest piękne.

U nas po trosze to też się zmienia, nawet w kontaktach ustnych. Petent staje się klientem, czymś lepszym.

Ostatnio słyszy się nawet o interesariuszach.

Interesariusz jest jak emisariusz i depozytariusz. To interesant dowartościowany. Ktoś, kto ma podmiotowość. A urzędnik powinien być może nawet pomocnikiem tego, który chce coś załatwić. Czasem doradcą, usługodawcą. To są już inne role. Powoli w te role wchodzimy. Często nawet obserwuję, że urzędnik działa jak ktoś, kto chce wejść w realny dialog z tym, kto do niego przychodzi. Ten realny dialog zakłada wspólny kod.

Czy ten kod porozumienia to ma być jakiś osobny język? Czy to jest, po prostu, styl urzędowy?

Oczywiście, to wszystko jest język polski. Czy to jest styl? Trudne są definicje stylu, odmiany...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9658

Wydanie: 9658

Spis treści

Ekonomia

Zamów abonament