Bieguny emocji
kino | „Mój biegun” to film oparty na historii Jaśka Meli. Od piątku na ekranach.
24 lipca 2002 roku, w czasie burzy, wszedł do stacji transformatorowej. Dotknął ręką niezabezpieczonych drutów. Po trzech miesiącach cierpień i leczenia poparzeń, w gdańskim szpitalu amputowano mu lewą nogę i prawą rękę. Miał wtedy 14 lat. Dziś Jasiek Mela ma 25 lat. Jest najmłodszym człowiekiem, który w ciągu roku zdobył dwa bieguny. Prowadzi fundację „Poza horyzonty". I mówi: „Kalectwo jest w głowie".
„Mój biegun" Marcina Głowackiego to właśnie historia Meli. Ale twórcy nie opowiadają o dniach, kiedy niepełnosprawny chłopak stał się bohaterem pierwszych stron gazet. Nie śledzą przygotowań do dalekich wypraw ani współpracy z polarnikiem Markiem Kamińskim. Mówią o przełamywaniu własnych słabości i radzeniu sobie w sytuacjach, które człowieka powalają.
Na plaży rodzina z dziećmi. Dwie dziewczynki szczebioczą radośnie, dwaj chłopcy bawią się na brzegu jeziora. Młodszy odpływa na materacu. Po chwili materac będzie się kołysał na wodzie. Pusty. Czteroletniego Piotrusia nie uda się odratować. Jasiek zostanie z poczuciem winy: nie upilnował brata....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta