Przyjaciele nie chcą szpiegowania
Berlin i Paryż apelują o europejski sojusz antyszpiegowski. Polska nie spieszy się z przyłączeniem do inicjatywy.
Afera szpiegowska zdominowała ostatni szczyt w Brukseli. Po raz pierwszy od czasu objęcia urzędu prezydenta Francji przez Francois Hollande'a można było zobaczyć tak bliskie relacje przywódców Francji i Niemiec. Paryż oburzony informacjami o podsłuchiwanych rozmowach telefonicznych milionów swoich obywateli, a Berlin doniesieniami o inwigilacji pani kanclerz, zjednoczyły się w apelu o stworzenie kodeksu postępowania wywiadowczego między USA i krajami UE.
Na razie konkretne działania podejmują Francja i Niemcy, ale pani kanclerz zaapelowała do innych państw UE o przyłączenie się. Informację tę potwierdził jej rzecznik. Do końca roku oba kraje chcą osiągnąć porozumienia z USA dotyczące wzajemnych praktyk wywiadowczych. – Szpiegowanie przyjaciół jest niedopuszczalne – powiedziała Merkel. Z kolei Jose Barroso, przewodniczący Komisji Europejskiej, przywoływał pamięć totalitaryzmów w Europie i prawo obywateli do życia prywatnego.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta