Kosztowna reprezentacja w UE
Sejmik Mazowsza nie ma na janosikowe, ale utrzymuje drogie biuro w Brukseli.
Stojące na skraju bankructwa Mazowsze w ciągu ostatnich 10 lat wydało ponad 7,2 mln zł na utrzymanie swojego przedstawicielstwa przy Unii Europejskiej. W ub. roku za funkcjonowanie biur w Brukseli mazowieccy podatnicy zapłacili 650 tys. zł. Radni Sojuszu Lewicy Demokratycznej uważają to za rozrzutność i zapowiadają, że będą sprawdzać każdy wydatek marszałka Adama Struzika.
Największy koszt przedstawicielstwa Mazowsza przy UE to płace personelu. Tylko w ubiegłym roku na pensje dla dwóch osób wydano blisko pół miliona złotych, a w ciągu ostatniej dekady, czyli od 2002 roku do 2012 – 3,3 mln złotych.
Ponad 2,5 mln złotych pochłonął zakup i remont budynku w Brukseli, do którego przedstawicielstwo przeniosło się w 2008 roku. Przy czym nie można powiedzieć, że zakup budynku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta