Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Był sobie twardziel

27 grudnia 2013 | Kraj | Andrzej Stankiewicz
Donald Tusk publicznie ostrzegł, że Bartosz Arłukowicz nie będzie miał wiele czasu, by poprawić sytuację w systemie ochrony zdrowia
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Donald Tusk publicznie ostrzegł, że Bartosz Arłukowicz nie będzie miał wiele czasu, by poprawić sytuację w systemie ochrony zdrowia

Bartosz Arłukowicz | Miał być gwiazdą polskiej polityki. Dziś upada – wraz z całą służbą zdrowia.

Jest taka scena w telewizyjnym show „Agent", którego bohaterem ponad dekadę temu był Bartosz Arłukowicz. Po wielu dniach rozłąki wszyscy uczestnicy programu spotykają się ze swoimi bliskimi. On jeden nie, bo koleżanka z drużyny źle wytypowała jego żonę na zdjęciach.

W kowbojskim kapeluszu, z zawadiacką apaszką wokół szyi, odpala papierosa. – Wszystko gra – rzuca. Odmawia też wykupienia spotkania z żoną za 30 tys. z budżetu drużyny. „Bartek jest silny, ale czy aż tak?" – dziwi się lektor programu. – Wydaje mi się, że jestem najsilniejszy z grupy – mówi Arłukowicz do kamery.

W Platformie zachodzą w głowę, gdzie się podział tamten twardziel.

Ostrzeżenie od Tuska

To nie jest najlepszy czas dla Bartosza Arłukowicza. Był żelaznym kandydatem do utraty stanowiska podczas niedawnej rekonstrukcji rządu. Dlaczego się ostał – wie tylko sam premier. Podobno nie było chętnego, który chciałby sprzątać po ministrze.

Ale Donald Tusk wyraźnie pokazał mu żółtą kartkę podczas obrad Rady Krajowej PO. – Oczekuję od ministra, że do wiosny przedstawi konkretne rozwiązanie dotyczące tego, jak rozładować kolejki do lekarzy – oświadczył w świetle jupiterów.

Kilka dni później dodał: – Sytuacja w ochronie zdrowia nie jest źródłem satysfakcji ani dla obywateli, ani dla pacjentów, dla mnie także nie. Minister Arłukowicz...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9724

Wydanie: 9724

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament