Obawiam się retoryki rządu
Polityka pieniężna nie służy do nakręcania koniunktury, tylko do stabilizowania gospodarki. My zdaliśmy egzamin – mówi Jerzy Hausner, członek Rady Polityki Pieniężnej w rozmowie z Agnieszką Kamińską i Krzysztofem A. Kowalczykiem.
Rz: Ruszył pan ostatnio rynkiem, mówiąc, że zacieśnienie w drugim półroczu jest bardziej prawdopodobne niż stabilna polityka pieniężna. Czy to sygnał, aby szykować się na podwyżki kosztu pieniądza?
Te słowa nie były wyrazem stanowiska Rady Polityki Pieniężnej. Powiedziałem to, kierując się własnymi analizami, wykonanymi przez kierowany przeze mnie zespół. One potwierdzają to, na co wskazywałem już w drugiej połowie 2013 r. Byłem wtedy jedną z pierwszych osób, która zapowiedziała, że nastąpi ożywienie gospodarcze, i widzimy, że ono rzeczywiście ma miejsce. Co więcej, może być silniejsze, niż się spodziewano.
Prognozuje pan, że w III kw. 2014 r. tempo wzrostu gospodarczego sięgnie 4 proc.
I właśnie przyjmując taki scenariusz, odpowiedziałem sobie na pytanie: co mogłoby się stać w polityce pieniężnej? Jeżeli firmuję swoim nazwiskiem optymistyczny scenariusz, to muszę być konsekwentny, stąd moje przekonanie, że zacieśnienie polityki pieniężnej może rozpocząć się już w drugim półroczu. Jeśli mój scenariusz znajdzie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta