Dasza, zuch dziewczyna
Białorusinka Daria Domraczewa zdobyła w Soczi trzy olimpijskie złota. Oto nowa królowa biatlonu.
– Może zabrzmi to dziwnie, ale naprawdę nie uważam, żebym dokonała czegoś szczególnego. Zrobiłam to z miłością. Biegłam z uśmiechem na twarzy – opowiadała skromnie po poniedziałkowym zwycięstwie w biegu ze startu wspólnego (12,5 km). Trzecim w Soczi. Wcześniej wygrała bieg pościgowy na 10 km i indywidualny na 15 km, została pierwszą potrójną mistrzynią olimpijską w biatlonie podczas jednych igrzysk. Medalu nie zdobyła tylko w sprincie – była dziewiąta.
Białoruś sukcesy docenić umie. „Droga Daszo! To niesłychane osiągnięcie. Cały kraj jest zachwycony Twoim kolejnym triumfem. Współczesna historia nie zna podobnych przypadków. Jesteś po prostu zuch!" – pospieszył z gratulacjami Aleksander Łukaszenko, przyznając Domraczewej tytuł Bohatera Białorusi, najwyższe państwowe odznaczenie. 27-letnia biatlonistka przywiezie do domu tyle medali, ile cała reprezentacja z Vancouver (w piątek chyba pobiegnie jeszcze z koleżankami w sztafecie, ale szanse na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta