Bridget gotowa na wszystko
Bridget wraca. Jedna z najważniejszych bohaterek popkultury przełomu stuleci była wtedy symbolem pokolenia 30-letnich singli. Dziś jest żywym dowodem na emancypację kobiet w średnim wieku.
Bridget ma dziś 51 lat, dwójkę dzieci i jest wdową. Tak, tak. Helen Fielding, która tę postać stworzyła, postanowiła zacząć niczym Hitchcock – od trzęsienia ziemi. I na dzień dobry ujawniła brytyjskim mediom, że Mark Darcy nie żyje (w trakcie lektury okazuje się, że zginął w sudańskim Darfurze, gdzie trafił jako prawnik specjalizujący się w obronie praw człowieka). Co prawda teoretycznie był to tylko przeciek na temat fabuły powieści, ale doprawdy ciężko uwierzyć w to, żeby w sprawie nie maczał rąk agent pisarki. Można było przewidzieć, że informacja na temat losów Bridget zelektryzuje Brytyjczyków. A sama książka, która po polsku nosi tytuł „Bridget Jones. Szalejąc za facetem" (i za kilka dni wyjdzie w naszym kraju), wypromowana w tak sprytny sposób, stanie się jednym największych hitów wydawniczych 2013 roku.
Udało się wyśmienicie. A ponieważ sprzedaż powieści szybkimi krokami zbliża się do miliona egzemplarzy, można sądzić, że czeka ją podobny sukces jak dwa poprzednie tomy przygód jednej z najważniejszych bohaterek globalnej popkultury lat 90. Wtedy książki Helen Fielding „Pamiętnik Bridget Jones" (1996) i „W pogoni za rozumem" (1999) kupiło ponad 15 milionów kobiet na całym świecie. A przecież była to tylko przygrywka przed premierą filmowych adaptacji powieści, z których każda zarobiła po 250 milionów dolarów. Zresztą...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta