Zabójcy w mundurach mogą pozostać bezkarni
Na razie prezydent jest nietykalny – mówi Maksym Ferenc, ukraiński prawnik z kancelarii Ferenc & Kuczyński.
Rz: Kto strzelał do demonstrantów na Euromajdanie?
Dr Maksym Ferenc: Nie wiadomo. Z formalnego punktu widzenia nie wiadomo nawet, czy wynikająca z ukraińskich przepisów „operacja antyterrorystyczna", która uzasadniała wydanie milicji ostrej amunicji, została ogłoszona zgodnie z prawem, ani kto jest odpowiedzialny za tę decyzję. Wprowadzenie stanu wyjątkowego na Ukrainie przewiduje ustawa o walce z terrorem przyjęta po atakach na Nowy Jork we wrześniu 2001 r. Paradoksalnie te przepisy zostały wykorzystane przez władzę po raz pierwszy dopiero 19 lutego 2014 r., do rozprawy z demonstrantami na Euromajdanie. Za atak terrorystyczny władze uznały zajmowanie przez protestujących budynków państwowych i uniemożliwienie w ten sposób sprawowania władzy. Ustawa przewiduje jednak dość skomplikowany i niejasny tryb powoływania rady, która zajmuje się koordynacją takiej operacji. Na jej czele staje szef wydziału antyterrorystycznego Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU). Ale w myśl ustawy nikt nie może poznać jego nazwiska. Poza nim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta