Apokalipsa unplugged
Jeśli zabraknie nam energii, pojawi się chaos, który ktoś będzie próbował opanować, aby przywrócić choć częściowy porządek. Wszyscy wiemy, czym się to musi skończyć. Kolejnym ustrojem totalitarnym. Silną władzą zarządzającą resztkami cywilizacji.
Człowiek z Crô-Magnon zużywał dziennie ok. 3,5 tys. kilokalorii, głównie w postaci jedzenia. Trochę mniej zjadamy dzisiaj, tu nad Wisłą, natomiast cała reszta naszej cywilizacyjnej działalności, wszystko co nazywamy naturalnym środowiskiem człowieka, powstało i jest utrzymywane w jako takim stanie, ponieważ zużywamy energię, którą dzięki zdobyczom nauki nauczyliśmy się pozyskiwać z otaczającej nas przyrody.
Świat potrzebuje coraz więcej energii, by standardy życia i zdrowia na kuli ziemskiej stały się porównywalne. Dzieci w dotkniętej suszą Afryce subsaharyjskiej zasługują na szklankę czystej zimnej wody tak samo jak dzieci w Warszawie. A szklanka wody „kosztuje" energię. Podobnie chorzy w szpitalu misyjnym w dżungli powinni mieć dostęp do tomografu komputerowego, MRI i ultrasonografu. Te urządzenia zużywają bardzo dużo energii. Chory na wysepce na Pacyfiku powinien mieć szansę dolecieć do szpitala na Hawajach. To też „kosztuje" energię.
Wszyscy dzisiaj uważamy, że powinniśmy mieć dostęp do darmowego internetu i zgromadzonej w nim informacji. Serwery Google'a zużywają gigantyczne ilości energii. Skądś musimy tę energię brać. Albo zatrzymać postęp cywilizacji: de facto skazać miliardy ludzi na ziemi na głód, choroby, nędzę i zapewne śmierć w wieku 25–35 lat. Co przy okazji będzie skutkować triumfem systemów totalitarnych nad demokracją.
Dlatego dyskusja o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta