Rosjanie wyszli z koszar
Rosyjskie wojska swobodnie przemieszczają się po półwyspie. Ale Kijów jeszcze nie dał się sprowokować.
Scenariusz w piątek rano był taki sam jak 24 godziny wcześniej. Tym razem jednak grupa przeszło stu uzbrojonych Rosjan zajęła nie budynki parlamentu i rządu regionalnego Krymu, ale dwa najważniejsze lotniska półwyspu: w Sewastopolu i Symferopolu. I tak jak w czwartkowy poranek wojskowi nie nosili żadnych insygniów i nie chcieli powiedzieć, kto jest ich zwierzchnikiem.
–To jest akt agresji wobec suwerennego państwa – ostrzegł minister spraw wewnętrznych Ukrainy, Arsen Awakow. Jego kolega z resortu gospodarki Pawło Szeremeta poszedł jeszcze dalej. Zapowiedział, że ukraiński rząd nie cofnie się przed użyciem siły aby odbić zajęte lotniska. Pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow nazwał członków paramilitarnych oddziałów „terrorystami" i wystąpił o zwołanie w tej sprawie specjalnej sesji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Spotkanie miało się odbyć w Nowym Jorku w nocy z piątku na sobotę czasu warszawskiego....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta