Jeszcze o podatkach
Za Odrą
Jeszcze o podatkach
Dyskusja o podatkach i progresji podatkowej, wywołana artykułem Józefa Kalety toczy się na kolumnach politycznych, a nie ekonomicznych "Rzeczpospolitej" -- chyba słusznie, bo rzecz zasadniczo dotyczy politycznych pryncypiów organizacji takiej wspólnoty, jaką jest państwo. Dyskusja mogłaby nawet być filozoficzna, bo chodzi też o wartości konkurencyjne, jakimi są wolność i równość rozumiana jako jednakowość dochodów czy inaczej sprawiedliwość społeczna, gdyby nie to, że tekst profesora Kalety absolutnie nie nadaje się na wstęp do intelektualnej dysputy. Jest tak prymitywny i pokrętny równocześnie, że wywołuje tylko irytację.
Sam wziąłem udział w tej dyskusji z irytacją -- i czuję pewien niedosyt. Chciałbym więc, chyba warto, poświęcić trochę miejsca samej zasadzie progresji podatku dochodowego.
Progresja podatkowa pojawiła się w Europie w XV wieku we Florencji, równocześnie z utratą przez obywateli Republiki Florenckiej ich wzorowanej na starożytnych Atenach i Rzymie wolności osobistej pod rządami prawa i przejęciem despotycznej władzy przez rodzinę de Medici. O pomyśle nowej ustawy podatkowej największy francuski ekonomista, baron Turgot powiedział wroku 1779 -- należy dokonać egzekucji autorów, a nie projektu. Niemiecki filozof iwpływowy dziennikarz, zwolennik radykalizmu Rewolucji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta