Reakcje
Reakcje
Pani Beata Mik z Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi zarzuciła mi "insynuację o nieuczciwości prokuratury" ("Rzeczpospolita" z 17 grudnia ub. r. ). Ma ona polegać na tym, że przywołując opinię jej warszawskich kolegów, zwróciłem uwagę ("Polityka" z 26 października ub. r. ) na formalnoprawne trudności w operowaniu przez prokuraturę skserowanymi dokumentami śledczymi. Napisałem: "Uważa się, że najgorszy nawet przestępca ma prawo wątpić w rzetelność takich materiałów". Nie oznacza to oczywiście, że ja czy moi rozmówcy podzielamy to zwątpienie. Trzeba natomiast, niestety, brać je pod uwagę jako ewentualny zarzut podejrzanego przed sądem. Tak więc, jeżeli coś jest insynuacją, to twierdzenie p. Mik wysunięte publicznie pod moim adresem.
Stanisław Podemski