Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wolność w niewoli

11 października 2014 | Plus Minus | Wacław Zagórski
Białystok na przełomie 1939 i 1940 roku. „Śladów bombardowań niewiele, ale wszystkie domy  jakby się przygarbiły wraz z mieszkańcami, którzy się pomiędzy nimi snują”
źródło: KARTA
Białystok na przełomie 1939 i 1940 roku. „Śladów bombardowań niewiele, ale wszystkie domy jakby się przygarbiły wraz z mieszkańcami, którzy się pomiędzy nimi snują”
Wacław Zagórski
źródło: materiały wydawcy
Wacław Zagórski
Wacław Zagórski, „Wolność w niewoli” Wydanie pierwsze krajowe, Wydawnictwo Finna, 2014
źródło: Plus Minus
Wacław Zagórski, „Wolność w niewoli” Wydanie pierwsze krajowe, Wydawnictwo Finna, 2014

Polski wrzesień 1939 – czas rozpadu państwa i samoorganizacji narodu. Wilno 1939 postrzegane jako polski Piemont, gdzie obok siebie działają komuniści i monarchiści. I nadbużańskie ziemie niczyje, którymi między Niemcami a Sowietami przedzierają się kurierzy. Fragment niezwykłych wspomnień okupacyjnych, które się ukazują nakładem Wydawnictwa Finna.

Nie czekając dłużej na wezwanie, wyruszam do swego pułku. 24 godziny w pociągu – ujechaliśmy nie więcej jak 30 kilometrów. Zbombardowane tory. Dalej jadę rowerem wyfasowanym na jakiejś stacyjce. Łuny pożarów. Zatłoczone wozami drogi. Przejazd nocą przez płonący Międzyrzec, dniem przez bombardowaną Białą Podlaską. Nurkujące nad szosą niemieckie bombowce. Uskoki na pole, w kartofliska. W rowach przydrożnych trupy koni i ludzi. Mężczyzna w kałuży krwi, z twarzą jakby oksydowaną spalinami bliskiego wybuchu. Dziecko z odłupanym z czoła kawałkiem czaszki. Przed Brześciem nocleg w wiejskiej szkole. Palący wstyd pod pełnym pogardy spojrzeniem młodej nauczycielki, pytającej: „Dlaczego pan ucieka, panie poruczniku? Gdzie pan zostawił swoich żołnierzy?"

Ostatni etap z Kowla do Łucka w wojskowej ciężarówce. W Łucku koszary zbombardowane, puste. Nie ma nawet wartownika przy bramie. W jednym z budynków znajduję kapitana, którego znam z widzenia. On mnie też. Siedzi przy telefonie. Wita mnie jak zbawienie:

– Przedwczoraj pułk wymaszerował do Włodzimierza. Pełnię tu służbę sam, od 36 godzin, bez chwili odpoczynku. Przekazuję ją panu.

Wyciąga się na łóżku polowym i momentalnie zasypia. Odbieram pierwszy telefon. Dzwoni komendant posterunku policji w Kiwercach. Na polu na północ od Kiwerzec lądował przymusowo polski samolot. Pilot Leopold Skwierczyński pieszo dotarł do...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9964

Wydanie: 9964

Zamów abonament