Rząd zaspał. Bezkarnie
W środę, gdy minął termin składania deklaracji o prezentach, darowiznach i zajmowanych stanowiskach okazało się, że nie złożyła ich niemal połowa członków rządu. Na wpisanie się do rejestru korzyści ministrowie mieli 30 dni od zaprzysiężenia.
Dopiero gdy w czwartek wysłaliśmy w tej sprawie pytania do ministerstw, Państwową Komisję Wyborczą zalała powódź wpisów. Część spóźnionych ministrów, w tym premier Ewa Kopacz, twierdzi, że druk wypełniła terminowo, tylko trafił on z opóźnieniem do PKW. Za niewypełnienie deklaracji nie grożą konsekwencje.