Polska na granicy zdrady
Czym jest bierność polskiego rządu, polskiej armii wobec Ukrainy? Czy tylko brakiem wyobraźni, polityczną ignorancją, decyzyjną impotencją? Tak czy inaczej, to polityczny błąd – pisze polityk i publicysta.
Wizytując obóz internowania w Szczypiornie 15 maja 1921 r., marszałek Józef Piłsudski wygłosił do ukraińskich oficerów słynne: „Ja was przepraszam, panowie. Ja was bardzo przepraszam".
Dramatyczne słowa Józefa Piłsudskiego z 15 maja 1921 r. powinny być przestrogą dla obecnego establishmentu rządzącego naszym krajem.
Gdzie te wizyty?
Pod koniec listopada byłem w okopach pod Mariupolem. Szukałem tam śladów pomocy wojskowej polskiego rządu dla Ukrainy. Nie znalazłem niczego. Znalazłem za to ślad pomocy ze strony polskich obywateli. Był to terenowy samochód wojskowego zwiadu, który ukraińscy obywatele, wolontariusze, kupili w Polsce. Kupili go za swoje pieniądze, ale pomogli im go znaleźć Polacy (najpewniej ukraińskiego pochodzenia).
Dla mnie, jako Polaka, współtwórcy „Solidarności", odmowa pomocy wojskowej Ukraińcom w ich walce o wolność to żenująca sytuacja. Solidarnościowa tradycja, czyli „Posłanie do narodów Europy Środkowej i Wschodniej", zobowiązuje, wielowiekowa wspólnota losów też. W takim momencie przypominają się pamiętne słowa marszałka Piłsudskiego przepraszającego Ukraińców za zdradę.
Odmawiając dziś pomocy wojskowej Ukrainie, dopuszczamy się swoistej zdrady. Tym razem jednak nie znajduje ona żadnego usprawiedliwienia. Wtedy i Ukraińcy, i my byliśmy w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta