Szef nie przyjmuje bombonierki
Co ma zrobić urzędnik, który po załatwieniu sprawy otrzymuje od petenta czekoladki albo kawę? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Bo z jednej strony są przepisy kodeksu karnego i kodeksu etyki urzędniczej, które uznają przyjęcie korzyści majątkowej za korupcję. Z drugiej zaś strony praktyka wskazuje na niską szkodliwość takiego czynu.
Jest jeszcze coś takiego jak zwyczaj panujący w danym urzędzie. I ktoś, kto postąpi wbrew temu zwyczajowi, może spotkać się z niechęcią kolegów. Więc nawet jeśli urzędnik ma przekonanie, że robi coś wbrew własnym przekonaniom, gdy chce żyć w zgodzie z zespołem, weźmie bombonierkę, żeby mieć święty spokój.
Te urzędnicze dylematy mogą rozwiązać szefowie. Ci, którzy sami przestrzegają jasnych zasad, nie będą mieli problemów ze wskazaniem podwładnym, co im wolno, a czego nie. Będą mogli też egzekwować przestrzeganie tych zasad.
Zapraszam Państwa do lektury dzisiejszego numeru „Administracji".