Prawnicy w kryminale i w krzywym zwierciadle
Nieczęsto można spotkać prawników z zainteresowaniami wykraczającymi poza pracę – ubolewa prawniczka, autorka powieści „Zbrodnia na boku" Dorota Dziedzic-Chojnacka
Rz: Akcja pani książki rozgrywa się wśród stołecznych prawników. To nie tylko kryminał, ale też portret światka adwokatów, radców prawnych i prokuratorów. Czy ci bohaterowie to kopie prawdziwych postaci?
Dorota Dziedzic-Chojnacka: Podczas wielu lat pracy zawodowej przyjrzałam się różnym ludziom z naszego środowiska. Byli dla mnie inspiracją, zarówno jako bohaterowie pozytywni, jak i czarne charaktery. Ale żadna z przedstawionych w książce postaci nie jest prostym odwzorowaniem rzeczywistej osoby – choć może tak byłoby łatwiej. Lubię sama konstruować bohaterów, nie potrafiłam wyzbyć się tego prawa przynależnego każdemu autorowi książki.
Nie wszystkie te postacie budzą sympatię...
Nasze środowisko nie jest monolitem. Styl bycia i język prawnika z wielkiej kancelarii międzynarodowej bywa nieco inny niż tego pracującego indywidualnie albo w małej kancelarii. Są też różnice...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta