Bruksela studzi zapał
Ukraińcy chcą wiedzieć, kiedy zostaną wpuszczeni do Unii. Bruksela żąda od Kijowa ustępstw wobec Rosji.
Na pierwszy szczyt obu stron od podpisania ukraińsko-unijnej umowy stowarzyszeniowej w lipcu ubiegłego roku przyjechali do Kijowa najwyżsi dostojnicy z Brukseli: przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker i przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.
– Żadnych ważnych decyzji, jedynie wymiana idei i pomysłów – powiedział o spotkaniu analityk z Center for European Policy Studies Steven Blockmans.
Mimo wcześniejszych wątpliwości obie strony zgodnie potepiły zarówno „agresję ze strony rosyjskich sił zbrojnych", jak i „bezprawną aneksję Krymu, która nie zostanie uznana". Ale poza tym Brukselę i Kijów podzieliły „idee i pomysły". Witając unijnych gości, prezydent Petro Poroszenko wezwał UE, by jak najszybciej wprowadziła ruch bezwizowy dla Ukraińców. „Jestem pewny, że akcje Rosji na (naszej) wschodniej granicy nie powinny być przeszkodą we wprowadzeniu bezwizowego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta