Czas trwania licencji jest istotną cechą oferowanego produktu
PRAKTYKI RYNKOWE | Jeżeli reklama sugeruje, że użytkownik będzie miał przez cały rok dostęp do określonego produktu, a w praktyce okazuje się, że bezpłatnie może korzystać z niego tylko przez kwartał, to takie działanie można zakwalifikować jako wprowadzające w błąd.
Michał Kołtuniak
Czytelnicy miesięcznika PC Format mogli zostać wprowadzeni w błąd co do zasad korzystania z bezpłatnego oprogramowania antywirusowego, oferowanego razem z czasopismem – uznał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Ponieważ wydawca zobowiązał się do wyeliminowania skutków zakwestionowanej praktyki, a urząd uznał je za wystarczające, skończyło się na wydaniu decyzji w tzw. trybie art. 28 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów. Dzięki temu przedsiębiorca uniknął kary finansowej. A warto przypomnieć, że za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów urząd antymonopolowy ma prawo ją nałożyć. I to nawet w wysokości 10 proc. obrotu generowanego przez firmę.
Materiały promocyjne
Postępowanie przeciwko przedsiębiorcy zostało wszczęte w marcu tego roku. Analizowane były m.in. materiały promocyjne na temat oprogramowania antywirusowego oferowanego jako dodatek do wydania gazety z grudnia 2014 r. Wykazało ono, że do informowania o programie antywirusowym użyto sformułowań: „wersja na cały rok" i „roczna wersja". Tymczasem nabywcy czasopisma otrzymywali jedynie trzymiesięczną licencję na korzystanie z oprogramowania. W celu jej przedłużenia należało skorzystać z kodów, które miały ukazywać się w czasopiśmie co kwartał. Zatem w praktyce, aby rzeczywiście przez rok...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta