Ukraina, kraj szarej strefy
Na szczycie NATO w Warszawie w lipcu przyszłego roku Kijów nie zostanie zaproszony do sojuszu.
Taki scenariusz we wtorek ujawnił „Rz" John A. Heffern, zastępca szefa biura europejskiego w Departamencie Stanu.
– Nie zamierzamy przyznać Ukrainie Planu Działania na rzecz Członkostwa (MAP). Nawet nie wiemy, czy Ukraina chce o to wystąpić – przyznał Heffern.
Deklaracja jest znacząca, bo szczyty przywódców sojuszu, na których zapadają decyzje o strategicznym znaczeniu, są zwoływane tylko raz na parę lat. MAP zaś to decydujący etap przed formalnym zaproszeniem państwa kandydackiego do NATO. Określa zadania, jakie dany kraj ma spełnić, aby dostosować się do natowskich norm, w szczególności gdy chodzi o sprawność armii. Już na szczycie NATO w Bukareszcie w kwietniu 2008 r. prezydent George W. Bush chciał przyznać Ukrainie MAP. Ta inicjatywa spotkała się jednak ze sprzeciwem części europejskich sojuszników, w szczególności Niemiec i Francji. Ostatecznie stanęło na ogólnej formule, że „Ukraina stanie się członkiem NATO". Nie wiadomo jednak, co tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta