Sektorowe daniny od stycznia 2016

autor zdjęcia: Magda Starowieyska

źródło: Fotorzepa

Paweł Szałamacha | Chcemy zmniejszyć obciążenia dochodów grupy słabiej uposażonej kosztem sektora finansowego. Celem podatku od sieci handlowych są wpływy do budżetu i poprawa warunków dla drobnego handlu – wyjaśnia poseł PiS.

Rz: Czy stan finansów publicznych pozwala na zwiększenie wydatków państwa, tak jak planuje PiS?

To pytanie zapewne wiąże się z naszymi zapowiedziami ambitnej polityki rodzinnej. W jej ramach chyba największa kosztowa pozycja to 500 zł na drugie i kolejne dziecko. Ale to jest możliwe do sfinansowania, bo mamy w Polsce dużą lukę podatkową w VAT, co wynika głównie z wyłudzania VAT od fikcyjnego eksportu. Wskazuje na to Komisja Europejska, Międzynarodowy Fundusz Walutowy i PwC, który oszacował, że w 2012 r. luka wyniosła 36–58 mld zł.

Ale tej luki nie da się zlikwidować w 100 proc.

Tak, ale trzeba ją zmniejszyć do średniej europejskiej. Są przykłady krajów, którym się to udało, chociażby Słowacja, Wielka Brytania. Notabene ich działania spowodowały, że międzynarodowe grupy przestępcze przeszły do nas i tu zaczęły wykorzystywać wady systemowe aparatu skarbowego.

Uważacie w PiS, że nasz system jest nieszczelny. Jak go naprawić? Macie gotowe rozwiązania?

Już w 2007 r. mieliśmy projekt powołania zespolonej Krajowej Administracji Skarbowej – KAS, łączącej kompetencje urzędów skarbowych i celnych. Pilotował to wiceminister finansów Marian Banaś. Co ciekawe, przedłożył on potem tę koncepcję konsolidacji ministrowi Rostowskiemu. Ale ten odłożył ją ad acta, a nawet publicznie się chwalił, że ją...