Musiałam kupować alkohol
Jak zostałam prawnikiem... dla „Rzeczpospolitej”: Prof. Ewa Nowińska kieruje Zakładem Prawa Konkurencji i Środków Masowego Przekazu na Uniwersytecie Jagiellońskim
Rz: Podobno bliżej pani było do sztuki niż do prawa.
Prof. Ewa Nowińska: Ze szkolnymi przyjaciółmi interesowaliśmy się historią sztuki. Prawie wszyscy jednak postanowiliśmy iść na prawo. I dobrze. Gdybym wybrała historię sztuki, teraz zapewne robiłabym na drutach pończochy. Czasy się tak zmieniły, że nie zawsze to, co człowieka fascynuje, pozwala godziwie żyć.
Jak wspomina pani życie studenckie?
Było bogate i naukowo, i kulturalnie. Sobotnie wieczory to przeważnie Piwnica pod Baranami, spotkania towarzyskie. Właściwie codziennie spotykaliśmy się w słynnej kawiarni w Krzysztoforach, w której pani Joanna, znając stan naszych finansów, dawała studentom wrzątek, herbata była...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta