Firmy kupują na zapas
Najbardziej poszukiwane są grunty w Warszawie, Wrocławiu i Trójmieście. Trwa polowanie na okazje. Nie tylko cenowe.
Kolejny miesiąc obserwujemy wzmożone zainteresowanie gruntami, zwłaszcza w miastach. Zresztą sami deweloperzy czy fundusze inwestycyjne chwalą się, że szukają gruntów lub właśnie je kupili. Polowanie na okazje trwa. Poszukiwane są tereny bardzo różnorodne, nie tylko w supercenach – opowiada Mariusz Kurzac, dyrektor generalny Cenatorium.
Z danych Cenatorium wynika, że w ostatnim roku w samej Warszawie odnotowanych było ponad 140 transakcji gruntami inwestycyjnymi, w tym m.in. przeznaczonymi pod zabudowę wielo- i jednorodzinną czy usługową oraz komercyjną. Łączna wartość tych transakcji w stolicy wyniosła ponad 1,3 mld zł, a powierzchnia – 75,16 ha.
– Banki ziemi to rozwiązanie, które deweloperzy i fundusze inwestycyjne wprowadzili już dawno temu, i jest ono wciąż aktualne. Ponieważ maleje pula gruntów w dobrych lokalizacjach, wszyscy spieszą się, aby upolować dla siebie najlepsze okazje. Działki w punktach dobrze skomunikowanych z innymi dzielnicami, blisko rozbudowanej infrastruktury pozwolą wybudować obiekt o lepszym standardzie, a w konsekwencji sprzedać mieszkania drożej.
W momencie hossy deweloperzy są gotowi do rozpoczęcia inwestycji szybko i sprawnie, nie tracąc cennego czasu optymizmu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta