Doktor od dobrego klimatu
Jan Kulczyk zostawił po sobie pustkę nie tylko w życiu gospodarczym, ale także w polityce.
Prezydenci i premierzy się zmieniali, a w świecie biznesowym od lat rządził on – był największy i najważniejszy. Pierwsze miejsce w rankingu najbogatszych Polaków tygodnika „Wprost" zajmował niemal nieustannie od 2002 r. Z majątkiem rzędu kilkunastu miliardów złotych dostrzegał go nawet globalny ranking „Forbesa".
Jednocześnie nie było innego biznesmena, który byłby tak sprawnym politykiem. Dr Jan Kulczyk zbudował swoje imperium w dużej mierze na współpracy z państwem, przez co nabrał umiejętności przystosowywania się do zmiennych realiów politycznych. Choć najbliżej mu było do lewicy, to interesy potrafił robić praktycznie z każdym. W polskiej polityce był obecny nieprzerwanie od początku lat 90. aż do ostatnich dni.
Wielkie transakcje
Pierwsze duże pieniądze na prywatyzacji zarobił w 1993 r., gdy ówczesny minister prywatyzacji Janusz Lewandowski z Kongresu Liberalno-Demokratycznego – dziś szef doradców Ewy Kopacz – wystawił na sprzedaż Browary Wielkopolskie Lech. Poznań był matecznikiem Kulczyka, więc nikogo nie zdziwiło, że wygrała należąca do niego spółka Euro Agro Centrum. Kulczyk dał zresztą przy okazji tej transakcji politykom pierwszą srogą lekcję ze swej metody prowadzenia biznesu.
W przetargu faworyzowane były polskie firmy, więc firma Kulczyka wystąpiła jako podmiot krajowy, co publicznie podkreślał. Tyle że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta