Uczyłem się i w tygodniu, i w weekendy
Jak zostałem prawnikiem... dla „Rzeczpospolitej”: prof. Maciej Kaliński, wiceprzewodniczący Rady Legislacyjnej, kierownik Katedry Prawa Cywilnego Uniwersytetu Warszawskiego
Rz: Słyszałam, że jako student miał pan taki zapał do nauki, iż uczestniczył pan w ćwiczeniach na stojąco. I to poza salą.
Prof. Maciej Kaliński: Mój rok był najliczniejszy w historii wydziału prawa. W 1993 r. przyjęto aż 2 tys. osób. Warunki na zajęciach, zwłaszcza na początku, były trudne. Rzeczywiście zdarzyło mi się uczestniczyć w ćwiczeniach u prof. Piotra Winczorka, prowadzonych na parterze, przez okno. Stałem na zewnątrz, na dziedzińcu. Byłem młody, więc mogłem sobie postać półtorej godziny. Pogoda była ładna. Problem miałem tylko z notowaniem, ale dałem radę.
Czy nie żałuje pan, że nie imprezował pan więcej na studiach?
Nie, każda...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta